201502.26
0

NCN – czy był taki stosunek?

Mój komentarz dotyczący wątpliwości prawnych przy wyborach dyrektora NCN w „Rzeczpospolitej” został zmieniony i skrócony w kluczowym fragmencie przez redakcję, więc tu pełnia mego bardziej złożonego zdania w tej sprawie.

Jeśli relacja między członkami rady NCN (kandydującym na dyrektora NCN a głosującym w tej sprawie jako członkowie komisji konkursowej) zostanie uznana za wskazany w par. 4 ust. 2 rozporz. MNiSW ….. „taki stosunek prawny lub faktyczny, że może to budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności członka komisji konkursowej”, to w trybie par. 4 ust.4 i par. 13 ust. 1 tego rozporz. Czynności komisji konkursowej, w których brała udział taki członek komisji są nieważne, a Rada Centrum ponownie przeprowadza konkurs. Na intrygujące pytania czym różni się budzenie uzasadnionych wątpliwości od samej możliwości takowego oraz w jakim gronie to „budzenie” ma zaistnieć – w praktyce odpowie rada NCN.

Podobne pojęcie („możliwość wywołania – choć nie ma wymogu „uzasadnionych” – wątpliwości co do bezstronności”) jako przesłanka wyłączenia znajdziemy w art. 24 par. 3 KPA. Zdaniem komentatorów: red. Wierzbowski 2015 wyd. 14 / K. Zalasińska: Chodzi tu zarówno o okoliczności faktyczne, jak i prawne, pojedyncze fakty lub zdarzenia, które mogą dotyczyć życia prywatnego, pracy zawodowej, innych zajęć pracownika, jak też jego działalności politycznej lub społecznej, wyrażanych lub demonstrowanych publicznie poglądów i przekonań (B. Majchrzak, Wyłączenie…, s. 166). Przyjmuje się również, że uprawdopodobnienie polega raczej na uwiarygodnieniu, a nie na wykazaniu istnienia pewnych faktów (Przybysz, Komentarz, 2012, s. 106.)

Zgodnie z par. 3.1.1 rozporządzenia 3/5 członków komisji stanowią członkowie rady, wiec uznanie przez radę że zachodzi „taki stosunek” jedynie na podstawie faktu iż także kandydat jest jej członkiem, sprowadzałoby się do zablokowania członkom rady możliwości zostania dyrektorem. Gdyby było to zamiarem prawodawcy powinno być wpisane w rozporządzeniu wprost. Chyba że rada dopatrzy się innych przedmiotowych wątpliwości wykraczających poza samo członkostwo w radzie, które mogłyby zostać uznane za „uzasadnione”. Nie ma tu automatyzmu. Choć z drugiej strony regulacja wg której: rada daje 3/5 członów komisji, kandydat może pochodzić z jej grona a rada in gremio ma to wszystko ocenić pod względem „niedozwolonych stosunków” wymaga przepracowania.