„Alibi” na „początek drogi” ?
Czy orzekając iż Art. 94 ust. 5 w związku z art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. z 2012 r. poz. 572, 742 i 1544 oraz z 2013 r. poz. 675 i 829) w zakresie, w jakim uzależniają prawo niepublicznych szkół wyższych do dotacji ze środków publicznych od warunków ustalonych w rozporządzeniu, są niezgodne z art. 70 ust. 3 zdanie trzecie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (wyrok z 10 grudnia 2013 r. Sygn. akt K 16/13) Trybunał Konstytucyjny mimowolnie dostarczył MNiSW swoiste „alibi” uzasadniające blisko 8 lat zwłoki w wydaniu rozporządzenia w sprawie warunków ubiegania się przez uczelnie niepubliczne dotacji na studia stacjonarne? Jak bowiem miałby MNiSW wydawać rozporządzenie skoro powziął (sam lub z pomocą innych podmiotów) wątpliwość co do prawidłowości umocowania jakie dlań z Prawa o szkolnictwie wyższym płynie? Czy może się ono przydać na okoliczność ewentualnych pozwów wywodzonych przez uczelnie niepubliczne przeciw Skarbowi Państwa na podstawie art. 4171Kodeksu Cywilnego (Jeżeli szkoda została wyrządzona przez niewydanie aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa, niezgodność z prawem niewydania tego aktu stwierdza sąd rozpoznający sprawę o naprawienie szkody) ? Czy za niezgodną z Konstytucją konstrukcję delegacji dla rozporządzenia MNiSW odpowiada więc Parlament RP ?
Prof. W Tłokiński orzeczenie nazwał „początkiem drogi „. Myślę, że to szczyt optymizmu i pesymizmu w jednym;-). Pesymizmu bo początek to już był w 2005 r. gdy do Prawa o szkolnictwie wyższym wpisano możliwość martwą przez osiem kolejnych lat owej „drogi” zakończonej dziś orzeczeniem Trybunału. Optymizmu, bo – mimo że projekt noweli PSW z 12.11.2013 nie przewiduje w przedmiotowym zakresie rewolucji nie przewiduje – to cóż pozostaje uczelniom niepublicznym jak wybrać się w podróż ponownie ? Nawet jeśli zginą „po drodze” …